środa, 28 marca 2012

Igrzyska śmierci

Książka pochłonęła mnie w całości. Jak zaczęłam ją czytać o 10 tak o 17 skończyłam i bez obaw mogłam udać się na wersje kinową. Czemu nie? W końcu tyle teraz o tym się mówi. Że film wspaniały, obsada świetna, pobija najbardziej popularne filmy tego sezonu. Więc poszłam, zobaczyłam i wróciłam.
Szału nie ma jednak podoba mi się, iż możemy ujrzeć tam wiele wątków a nie tylko ckliwą opowieść o miłości.Ja jednak decydowanie wole książkę i moją wyobraźnie (aczkolwiek swe oczko na Liamie Hemsworth'cie często zawieszałam i to dzięki niemu nie usnęłam podczas seansu ;)  )

Zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=TTvi9xco3Cw 

i na dokładkę Liam Hemsworth 





























A teraz czas zejść na ziemie, otworzyć podręczniki i przetrwać ten tydzień...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz